Nowa seria lakierów Golden Rose - Jolly Jewels zyskuje coraz więcej zwolenniczek. Która z nas oprze się takim błyskotkom. Jak zapewnia producent: "Nowa seria lakierów JOLLY JEWELS sprawi,
że malując paznokcie, staniemy się jednocześnie posiadaczkami
najpiękniejszej biżuterii...Receptura lakierów JOLLY JEWELS zawiera
bowiem mnóstwo mikroskopijnych cząsteczek specjalnie spreparowanego
brokatu i miliony lśniących brylantowo drobinek przypominających
drogocenne kamienie szlachetne. Połyskują one na paznokciach niczym
brylanciki, sprawiając, że biżuteria staje się zupełnie zbędnym
dodatkiem. Do wyboru mamy wszystkie najmodniejsze kolory karnawału – w
wersji jednolitej albo wielobarwnej, harmonijnie łączącej w jednej
buteleczce drobinki w różnych tonacjach."
Zacznijmy od buteleczki - cieszę się, że firma znów postawiła na ten sam rodzaj opakowania jak w przypadku lakierów Rich Color - są to moje dwie ulubione serie lakierów GR. Cena to 12,90 do kupienia w sklepie internetowym lub stoiskach z kosmetykami firmy. Co prawda ja się troszkę rozczarowałam bo wybrałam się do firmowego stosika Golden w moim mieści i płaciłam tam 14,90 za Jolly Jewels co moim zdaniem jest za drogo. Myślę, że kwota 10zł byłaby bardziej trafiona ale nie nam o tym decydować. Nr 107 to niebieskie drobinki, brokat i srebrny brokat zatopione w bezbarwnej bazie, jest ich bardzo dużo, dwie warstwy dają pełne krycie, jeśli chcielibyśmy użyć lakieru jako toppera na jakiś bazowy kolorek mogłoby być odrobinę za dużo tych drobinek. Schnie szybko. Zalecałabym dodać jeszcze top coat jako wykończenie. O trwałości się nie wypowiem, przyznam szczerze, że nawet dla mnie aktualnie takie paznokcie to troszkę za dużo błyskotek ale na pewno w święta i sylwester zaszaleję:)
Jeśli sam lakier wydaje nam się zbyt rzucający się w oczy możemy pomalować paznokcie np. półprzeźroczystym lakierem do frencha i Jolly Jewels nałożyć tylko na końcówki. Ogólnie jestem zadowolona z tej serii, świetna sprawa na nadchodzące święta i karnawał. Wkrótce napisze jeszcze o wersji drobinkowej zatopionej w kolorowej bazie. A Wy macie już swoje ulubione numerki tych lakierów? Widziałam, że sporo ich na blogach.
Dziękuje firmie Golden Rose za możliwość przetestowania lakieru.
;)
Wooow jest naprawdę fantastyczny :) chyba najładniejszy z tej kolekcji jaki do tej pory widziałam :)
OdpowiedzUsuńJeśli ktoś lubi niebieski kolorek to będzie zadowolony:)
UsuńW ogóle mnie nie robią te lakiery ...
OdpowiedzUsuńO, tu też przyszła narzekać Hahha ;)
Usuńmmm jest piękniutki:)
OdpowiedzUsuńNa ostatnim zdjęciu rozwiązanie idealne. Inaczej trochę za dużo tego brokatu jak dla mnie;)
OdpowiedzUsuńCieszę się, że coraz częściej pokazujecie te lakiery, bo mam 108 i nie umiem się zdecydować który jeszcze dokupić. Myślę nad 110 i 115:) Ten który pokazałaś mi się już nie podoba, jest owszem ładny, ale taki klasyczny, nic nadzwyczajnego, więc jeden skreślam z listy:)
OdpowiedzUsuńmam 110 i muszę przyznać, że urzekł mnie niesamowicie :) co prawda drobinki są jednak bardziej różowe i zielone (na zdjęciu wyglądają trochę inaczej) ale mimo wszystko jest bardzo ładny :)
UsuńCała ta seria jest świetna :) Bardzo mi się podoba.
OdpowiedzUsuńTen odcień jest chyba najładniejszy :)
Wersja z samymi końcówkami bardziej mi się podoba .
OdpowiedzUsuńps. jaką masz odżywkę ?piękne paznokcie .
Piękny, bardzo przypadł mi do gustu mani z samymi końcówkami. Bardzo elegancki. Nadałby się nawet na co dzień :)
OdpowiedzUsuńbardzo fajnie prezentuje się na końcówkach :)
OdpowiedzUsuńśliczneeee lakiery z tej serii są ;)
OdpowiedzUsuńKurcze, ten też wygląda świetnie! A ja jutro śmigam do hurtowni po kolejne 111, 113 i 114 i kurcze no, nie mogę kupić i tego... choć jeszcze mu się przyjrzę dokładnie jutro :D U ciebie wygląda świetnie ;) Wersja z lekkim morskim frenchem - geniusz!
OdpowiedzUsuńŚwietnie wygląda ten lakier :))
OdpowiedzUsuńŚwietne są lakiery z tej serii :)
OdpowiedzUsuńooo jak fajnie te końcówki brokatowe wyglądają! Ślicznie, nie wpadłam na to żeby zrobić takie cieniowanie:) Dobry pomysł jak się nie ma ochoty na całe paznokcie w brokacie:)
OdpowiedzUsuńTe brokatowe końcówki są cudowne! *.*
OdpowiedzUsuńZapraszam :-)
Piękne są te lakier, jedna z bardziej udanych kolekcji ostatnio :). Szkoda, że ja nie mogę ich nigdzie spotkać.
OdpowiedzUsuńefekt na samych końcach bardzo mi się podoba:)
OdpowiedzUsuńŚwietne są, genialny pomysł z tymi końcówkami. :)
OdpowiedzUsuńJa mam 3 i chyba jeszcze dokupię, bo to wyjątkowo udana seria.
Druga wersja bardziej mi się podoba:)
OdpowiedzUsuńJa mam ich 8 i wszystkie kocham :)
OdpowiedzUsuńwow piękny,
OdpowiedzUsuńwygląda fantastycznie, w obu wersjach : na całych paznokciach, jak i zarówno na samych końcówkach *.*
OdpowiedzUsuńśliczny kolor lakieru, a french rewelacyjny:)
OdpowiedzUsuńLubię GR Bardzo ;) A ten lakier ;) Piękny ;) W sam raz na ostatkowe party !
OdpowiedzUsuńCOffe♥
stylofefashion.blogspot.com
♥
Oglądałam całą kolekcję ale na nic się nie zdecydowałam. Fajnie wyglądają ale szału nie ma. Na tym drugim zdjęciu wygląda to jak żelowe paznokcie ;)
OdpowiedzUsuńfantastyczny, chciałabym go mieć ;)
OdpowiedzUsuńNajbardziej podoba mi się ostatnie zdjęcie. Świetny efekt :)
OdpowiedzUsuńPiękny, mam nadzieję że u mnie pojawi się ta seria;)
OdpowiedzUsuńsuper jest ta seria!
OdpowiedzUsuńja również pokusiłam się o zakup dwóch lakierów i ... spore rozczarowanie, mam kolor 111 i 115. twój mani w wersji frenchowej bardzo mi się spodoba :) muszę spróbować czegoś podobnego u siebie z numerem 111.
OdpowiedzUsuńpozdrawiam, A
świetny
OdpowiedzUsuńlecę jutro po chociaż 2 lakiery z tej serii, ten jest cudowny! :)
OdpowiedzUsuńbardzo mi się podoba ta nowa kolekcja ; D
OdpowiedzUsuńWitam w klubie miłośniczek serii :)
OdpowiedzUsuńPrześliczny kolor! Chciałabym go mieć, ale nie wiem, czy dostanę gdzieś stacjonarnie...
OdpowiedzUsuń