Zobaczyłam niedawno na blogu The Wonderful Pinkness notkę z wykorzystaniem "pazłotka". Pierwszy raz zobaczyłam ten typ ozdoby i oczywiście musiałam wypróbować sama co z czym i jak. Wydawało mi się, że pazłotko jest to coś podobnego do folii aluminiowej- trochę tak ale jest ono o wiele bardziej cieńsze. Trzeba bardzo uważać żeby czasem przez przypadek nie kichnąć przy otwartym opakowaniu z ozdobą, bo wszystko nam "odleci". Pazłotko z łatwością się przerywa i jednocześnie kruszy i zwija z racji tego, że jest tak cienkie. Nakładałam je kawałkami na top coat- jest z tym chwilę zabawy; pazłotko trzeba potem pokryć co-najmniej dwiema warstwami lakieru nawierzchniowego. Wiem, że paznokcie nie są perfekcyjnie wykonane tak jak w przypadku The Wonderful Pinkness ale chciałam głównie napisać o tym coś więcej i podzielić się z Wami moim nowym odkryciem, zawsze wydawało mi się, że to dziwne sreberko w pudełeczkach nadaje się tylko do wtapiania w żel.
Ozdobę kupiłam w stacjonarnym sklepie z akcesoriami do stylizacji paznokci ale jest ona dostępna także na allegro. Wzięłam dwa duże opakowania, każde kosztowało 3,50zł. Dobrze, że wzięłam duże, bo prawie w całości go wykorzystałam do pokrycia wszystkich paznokci. Kolory jak widać na zdjęciu, były jeszcze srebrne.
Paznokcie podobają mi się jako opcja imprezowa, w dzień źle się z nimi czułam dlatego zmyłam je po jednym dniu. Co do zmywania to są z tym większe problemy niż w przypadku zwykłych lakierów ale nie, aż takie jak w przypadku glitterów.
;)
Ciekawy efekt,ale pazłotko na całym paznokciu to chyba nie moja bajka :)
OdpowiedzUsuńoj to mi się nie podoba :( choć na imprezkę ciekawy, ale na co dzień jestem na nie.
OdpowiedzUsuńA mi się bardzo podoba super efekt!!!
OdpowiedzUsuńKochana, ależ moje pazurki wcale nie były lepsze od Twoich a z tym kichaniem to racja, mi zdarzało się rozdmuchać wszystko zwykłym wzdychnięciem, haha! a pazłotko wygląda super i wywołuje masę komplementów i zachwytów :-)))))
OdpowiedzUsuńNa imprezkę nadają się idealnie :)
OdpowiedzUsuńWygląda ciekawie, jednak ja jestem wierna lakierom ;)
OdpowiedzUsuńBardzo fajnie to wygląda, jak taki pognieciony lakier troche :P
OdpowiedzUsuńzapraszam do mnie, bo też wymyśliłam coś na paznokciach, pewnie sporo takich widziałaś już,ale zapraszam :)
Efekt jest rewelacyjny:):)
OdpowiedzUsuńCiekawy efekt :))
OdpowiedzUsuńpiękne są ! efekt rewelacja ~!
OdpowiedzUsuńŚwietnie :D Też muszę w końcu spróbować, bo moje pazłotko kupione parę miesięcy temu w Empiku się kurzy ;)
OdpowiedzUsuńzrób mi takie pazury:) ale najpierw oddaj mi długość i kształt swoich:)
OdpowiedzUsuńW obu przypadkach (czyli Twoim i znajomej) pazurki wyglądają cudnie:-) Bardzo ciekawa forma zdobienia. W sam raz na karnawał:D
OdpowiedzUsuńnie jestem do końca przekonana do takiej metody ozdabiania paznokci, ale na pewno przykuwają uwagę :))
OdpowiedzUsuńWygląda przepięknie!
OdpowiedzUsuńWidziałam już w kosmetycznym te złotka tylko jest tego strasznie mało :)
OdpowiedzUsuńEfekt super ale ja też źle czułabym się z takimi paznokciami na co dzień. Ale to świetna opcja np na sylwestra.
OdpowiedzUsuńładnie wyglądają ;) myślę, że ciekawie wyglądałyby w połączeniu z jakimś czerwonym elementem, sukienka np ;)
OdpowiedzUsuńo jaa, to jest świetne, ale chyba nie dla mnie, nie mam aż tyle cierpliwości :p megalomania-marika.blog.onet.pl
OdpowiedzUsuńOoo naprawdę coś nowego, jeszcze się w tym nie spotkałam. Ciekawy efekt.
OdpowiedzUsuńwow! oryginalne zdobienia, wygląda bardzo fajnie!
OdpowiedzUsuńwow ciekawy efekt
OdpowiedzUsuńWow, ja też jeszcze czegoś takiego nie widziałam :D ale wolę chyba złotko w wersji lakierowej
OdpowiedzUsuńPierwszy raz coś takiego widzę. Podoba mi się. Ładnie Ci to wyszło!
OdpowiedzUsuńświetny efekt, dodaje
OdpowiedzUsuńCzego to ludzie nie wymyślą :)
OdpowiedzUsuńefekt świetny choć wyglądają na czasochłonne.
OdpowiedzUsuńTen komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńZgadzam się z Tobą-idealne na imprezy :) Świetnie pokryłaś całe paznokcie, bo wygląda to, jak zwykły lakier:)
OdpowiedzUsuńu mnie miałabym to na czole albo na kocie choć pomysł świetny
OdpowiedzUsuńrewelacja! muszę poszukać tego cuda :)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam i zapraszam
MadameBijou
świetne, pierwszy raz o tym słyszę :) na pewno skorzystam :)
OdpowiedzUsuńyyyyy jakoś do mnie nie przemawia sorry ;)
OdpowiedzUsuńciekawy efekt, chociaż dla mnie zbyt choinkowy :)
OdpowiedzUsuń