Długi weekend za nami; u mnie minął bardzo pozytywnie- Bieszczady, ognisko, gitara, namiot i parę innych atrakcji:D Polecam tym, którzy szukają jakiś bardziej alternatywnych miejsc do wypoczynku.
Nie mam żadnych nowych zdjęć pazurkowych:( Wciąż noszę naklejki wodne, które nie chce narazie zmywać, bo ładnie się trzymają bez jakichkolwiek ubytków. Pokaże za to kilka starych zdobień, które znalazłam i które może nie są moimi najlepszymi ale pokaże:)
Golden star:D
Takie dziwactwo:D Chciałam zakryć czymś lakier bazowy( my Secret), który nie jest kompletnie w moim guście.
Metoda wodna.
Czerwony pękacz, który kupiłam z myślą połączenia go z czarnym podkładem jednak rozczarował mnie, bo na ciemnej bazie jak widać wygląda okropnie, na jasnym jest ok.
Na koniec pochwalę się swoimi ostatnimi zakupami:)
- Ballerina- dwa lakiery z limitki essence, które najbardziej przypadły mi do gustu.
- Lakier magnetyczny.
- CATRICE z limitowanej serii out of space oraz 380 Forget-Me-Noti
- Magnes
Szkoda, że nie wiedziałam wcześniej. Fajnie byłoby sie spotkac " na żywo";)
OdpowiedzUsuńTeż dzisiaj Grand-Plie In Black kupiłam, bo wreszcie dali do mojej Natury ;> A spod szafy Catrice uciekłam, bo się za długo na Forget-Me-Noti patrzyłam XD
OdpowiedzUsuńBardzo mi się podobają gwiazdki w prostej linii. Taka prosta rzecz, a efekt szałowy :D
przetestuj kiedys ten srebrny do wzorkow jestem ciekawa jak wyjdzie
OdpowiedzUsuńlubię takie klimaty jak ognisko, namiot, Bieszczady... ale moja skóra alergicnie reaguje na komary, latem żadnych takich wypadow :( Zazdroszczę
OdpowiedzUsuńTez mam tego czerwonego pękacza i nawet nie wedziałam, że taki się robi na ciemnym lakierze... Z nowości, trzy pierwsze lakiery najbardziej mnie ciekawią :)
OdpowiedzUsuńno to czekam na nowe posty z użyciem nowych zdobyczy lakierowych :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!
Śliczne zakupy :))
OdpowiedzUsuńświetne zakupy;) metodę wodną próbowałam wiele razy i zawsze skórki miałam w lakierze;/ Czerwony pękacz na czarnym wygląda jak brązowy, ale na jasnym b.ładnie;)
OdpowiedzUsuńTe gwiazdkowe wyglądają super, muszę sobie kupic takie gwiazdki:)
OdpowiedzUsuńFimo kupiłam sobie w laskach, wiec kroiłam:) Niektóre udało mi się ukroić naprawdę cienko, położyłam na mokry lakier przycisnęłam i dopasowały się idealnie do kształtu paznokcia, wiec jak sie domyslasz nie oderwały się ani nic. Ale te grubsze, które troche odstawały pourywały się w małych kawałkach po dwóch, trzech dniach - a nałożyłam na nie jedną grubszą warstwę topa:D
świetne nabytki :) zazdroszczę wyjazdu, a gwiazdkowe pazurki superowe ;)
OdpowiedzUsuńBieszczady hm...tu jestes stamtad?
OdpowiedzUsuńczy to wycieczka tlyko?
sliczne masz te pazurki:)