Zgodnie w wcześniejszą zapowiedzią- essence z limitowanej serii - ballerina backstage. Wybrałam dwa lakiery, które najbardziej przypadły mi do gustu. Podoba mi się ta limitka- pierwsze skojarzenie to "Czarny łabędź" z Natalie Portman, wcześniej kompletnie nie miałam do czynienia z tym tematem ani nigdy mnie on nie interesował. Ale przejdę do rzeczy:
- 04 do a floating pirouette- kolor mi się podoba ale nie zachwyca, jest strasznie rzadki, całkowite krycie raczej po trzech warstwach, u mnie tylko dwie ale nie jest źle, pędzelek bardzo przyjemny w użyciu
- 05 grand-plié in black- tutaj gęstość jest zadowalająca, o wiele lepsza niż w przypadku 04, krycie idealne przy dwóch warstwach; w tym przypadku mogę stwierdzić, że lakier mnie zachwycił:), niektóre blogerki zarzucają mu zbyt małą ilość pomarańczowych drobinek ale dla mnie jest w sam raz, na zdjęciu ciężko to uchwycić jednak nie jest ich wcale tak mało(na zdjęciu widać jakby drobinki były tylko miejscami jednak są one ładnie rozłożone na całej płytce), moim zdaniem tworzą piękne połączenie z czarnym.
;)
Śliczny 2 kolor, a drobinek wręcz idealnie.
OdpowiedzUsuńPozatym piękne paznkcie.
Pozdrawiam i zapraszam do obserwowania doma6006.blogspot.com
Obydwa bardzo mi się podobają, szczególnie na Twoich pięknych paznokciach :)
OdpowiedzUsuńobydwa odcienie bardzo ładne :)
OdpowiedzUsuńpierwszy jest extra!
OdpowiedzUsuńPierwszy lakier zupełnie mnie urzekł.Oddaj;)
OdpowiedzUsuńFaktycznie możemy przebywac w tym samym mieście... W końcu jak to mówią na Podkarpaciu " wszystkie drogi prowadzą do Rz..." ;D
Grand-plié in black kupiłam od razu jak limitka się pojawiła. Teraz się czaję na On your gracile tiptoe (o ile nazwy nie pomyliłam), ale sama nie wiem czy mi się podoba czy nie XD Pewnie przez to badziewne światło w Naturze >_<
OdpowiedzUsuńSzkoda, że rzadki, ale to jednak pierwszy bardziej mi się podoba kolorystycznie :)
OdpowiedzUsuńMam ten czarny i uważam że jest cudowny.Pierwszego nie brałam mam pełno podobnych.
OdpowiedzUsuńTen pierwszy ma piękny kolor :))
OdpowiedzUsuńPierwszy kolorek bardzo ciekawy :) inny... a czarny z drobinkami jest cudny :) i te drobinki wygladają tak delikatnie:)
OdpowiedzUsuńObydwa są bardzo ładne :) z resztą na takich paznokciach to pewnie każdy ładnie wygląda!
OdpowiedzUsuńoba bardzo mi się podobają, cuda :):)
OdpowiedzUsuńłaaaaaaaaaaa *_* ten czarny boooski! Pozdrawiam (:
OdpowiedzUsuńTez mam wlasnie te dwa lakiery z Balleriny:)
OdpowiedzUsuńwow.. co za niezwykle precyzyjne malowanie..;)
OdpowiedzUsuńTen czarny z drobinkami bardzo fajnie wygląda :) coś mi mówi, że czas wybrać się do Natury hehe ;d pozdrawiam, czapla z http://my-nail-art.blog.onet.pl/
OdpowiedzUsuńu Ciebie ten czarny też świetnie wygląda :)
OdpowiedzUsuńten czarny jest swietny! :)))
OdpowiedzUsuńobydwa świetne kolorki!
OdpowiedzUsuńja zwróciłam uwagę na ten pierwszy kolorek, ale w końcu zostawiłam go na półce. jakoś ta limitka mnie nie porwała. czarnego praktycznie nie noszę, więc nawet drobinki mnie nie przekonały :)
OdpowiedzUsuń