Nowy Jolly Jewels GR, który najbardziej mnie zainteresował - mowa o nr 118.
Przyznam, że troszeczkę mnie rozczarował ale i tak bardzo mi się podoba,
myślałam, że będzie w nim więcej białych hologramów, a tu tyle
srebrnych, dla mnie ideałem byłoby gdyby połowę srebrnych zastąpić
białymi - wiem, że się czepiam i pewnie każda miałaby inny pomysł na
swój Jolly Jewels. Jako bazy użyłam lakieru z serii nudziaków essence nr 05 toffee to go. Chciałam żeby baza była widoczna dlatego JJ nałożyłam w jednej warstwie. Dla zabezpieczenia top coat Golden Rose Quick Dry.
Dalej polujecie na jakieś ciekawe lakiery z tej serii czy macie już troszkę ich dosyć?
;)
Ładnie się u Ciebie prezentuje, ale biało-czarne JJ w ogóle mnie nie kręcą.
OdpowiedzUsuńświetnie to wygląda :)
OdpowiedzUsuńTen JJ mi się nie podoba.
OdpowiedzUsuńja też nie przepadam za tą JJtką...
OdpowiedzUsuńJa nie lubię brokatów, więc cała ta kolekcja do mnie nie przemawia
UsuńJest wspaniały, zamierzam go wypróbować na przeróżnych kolorach podkładowych:)
OdpowiedzUsuńmam 4 JJ i na razie jestem nimi zaspokojona... :-)))
OdpowiedzUsuńpodobają mi się te nowe JJ-ki :) chcę je i poluję, ale póki co zadowalam się starymi :)
OdpowiedzUsuńja tych lakierów nigdy nie mam dosyć :) są świetne :)
OdpowiedzUsuńmam ich 11 i myślę, że wszystkie, które chciałam już posiadam :)
OdpowiedzUsuńa próbowałaś 123?
jest bardzo podobny do 118 tylko właśnie ma więcej białych sześciokątów :)
Szkoda, że nie ma go u mnie w sklepie.
UsuńŚwietne połącznie
OdpowiedzUsuńleży mi w helmerze i jeszcze nie miałam okazji wypróbować... muszę to zrobić jak najszybciej!
OdpowiedzUsuńciekawe połączenie :)
OdpowiedzUsuńnie porwał mnie :) te kolorowe bardziej mi się podobają :)
OdpowiedzUsuńjeden z moich ulubionych :D mam go i uwielbiam :D
OdpowiedzUsuńfajne połączenie :D
OdpowiedzUsuńŚwietnie z tym nudziakiem wygląda, rzeczywiście mógłby miec więcej białych hologramów.:)
OdpowiedzUsuńFajnie wygląda na nudziaku:) Ja planuję kupić jeszcze kilka kolorów;p
OdpowiedzUsuńpiękny duet ;)
OdpowiedzUsuńŚwietnie wygląda, mi JJ nigdy się nie znudzą :)
OdpowiedzUsuńJaki fajny efekt :-)
OdpowiedzUsuńCudnie!:))
OdpowiedzUsuńPrezentuje się cudownie :) Wydaje mi się, że wcale taki rozczarowujący nie jest - to bardzo ciekawy lakier i nawet taka mała ilość białych holo nie odbiera mu uroku. Ja się swojego JJ nie mogę doczekać :D
OdpowiedzUsuńdo mnie też niestety takie 2-kolorowe nie przemawiają, ale tu wygląda fajnie :) już sobie wyobrażam jakbym się denerwowała, gdybym malowała i chciała mniej więcej po równo mieć jednych i drugich, a tu same srebrne... :)
OdpowiedzUsuńSwietnie wygladaja, bardzo mi sie podoba to polaczenie :)
OdpowiedzUsuńŁadnie to wygląda, ale też wymieniłabym, srebrne na białe.. Wiele mi się strasznie podoba, a żadnego jeszcze nie mam.. jak pomyślę o zmywaniu, to jakoś mi się odechciewa;)
OdpowiedzUsuńWow! Super wygląda na tofikowym podkładzie :) U mnie jest na szarym i obie wersję przykuwają oko :) I też bym zamieniła te srebrne na białe. I zrobiła z tego totalnie pieprz i sól :D
OdpowiedzUsuń