Miętus po raz drugi
Bardzo polubiłam ten kolor, dlatego znów po niego sięgnęłam. Do zdobienia wykorzystałam czarne oraz białe piegi, które są moim nr 1 w ozdobach, świetnie można je zastosować do przeróżnych zdobień oraz dobrze przylegają do paznokci.
super! :)
OdpowiedzUsuńsuper pomysł:) bardzo mi się podobają :)
OdpowiedzUsuńPięknie to wyszło! Na pewno bardzo pracochłonne, ale warte efektu :)
OdpowiedzUsuńŁadne! :)
OdpowiedzUsuńbardzo mi się podoba!!! super efekt !
OdpowiedzUsuńhttp://beauty-and-make-up-fashion.blogspot.com/
Podziwiam za wytrwałość w nakładaniu! Efekt niesamowicie mi się podoba. :)
OdpowiedzUsuńwygląda super :D
OdpowiedzUsuńŚwietny efekt. Dzięki za obserwowanie mojego bloga - odpłacam się tym samym :)
OdpowiedzUsuńCo do lawendowego lakieru z Inglota, może niedługo wstawię zdjęcia jak prezentuje się na pazurkach oraz jego recenzję.
Pozdrawiam i zapraszam :)
ładnie się komponuje.proste i efektowne
OdpowiedzUsuńnie przepadamza miętami.. ale Twoje paznokcie po prostu powalają na kolana, piękne, długie, zadbane.. szczyt marzeń!
OdpowiedzUsuńPrzesliczne zdobienie!
OdpowiedzUsuńJa nie mam żadnych piegów, a tez mi sie strasznie podobają, zbieram sie od dlugiego czasu do jakiegos zamówienia w paznokciowym sklepie:)
Jakie masz piękne paznokcie! I te zdobienie cudne :) Zazdroszcze takich zdolności :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!
Śliczne!!
OdpowiedzUsuńmy-teenage-fashion.blogspot.com