Trochę Was pomęczę dziś. Napisze o tym o czym miałam napisać już dawno ale jakoś nie napisałam do tej pory.
1. Hatsu
Dzięki wymianie z
hatsu weszłam w posiadanie dwóch blaszek, na które chorowałam od dłuższego czasu.
Strasznie podobają mi się ich motywy i pewnie Hatsu się zastanawiała czemu do tej pory nie było z nimi zdobienia. A więc próbowałam i poniżej pokaże efekty jednak jest jeden minus- mam za długie paznokcie na to oby umieścić je na całej powierzchni i muszę je łączyć co nie wygląda już tak fajnie. Jednak na pewno przydadzą do wykorzystania ich na część płytki oraz gdy będę mieć krótsze paznokcie co raz na jakoś czas zdarza się.
Wygrałam swoje pierwsze rozdanie, a oto nagrody, zdjęcie pochodzi z bloga Pauliny:
Nie miałam czasu użyć jeszcze tych wszystkich produktów. Najbardziej ucieszyłam się z pierścionka liska, który jakoś wcisnął się na mój palec:) oraz lakieru w odcieniu, który bardzo mi się spodobał i zrobiłam z nim poniższe cieniowanie.
Niestety te pazurki nie przetrwały długo dlatego, że je zmasakrowałam tymi kwiatkami, które moim zdaniem wyglądają koszmarne:D Pewnie znajdą się osoby którym się spodobają ale to całkowicie nie mój styl i czułam się z nimi okropnie.
3. Porządki.
Trochę mi ostatnimi czasy przybyło ozdób i lakierów, które przestały się mieścić w swoich starych pudełkach więc dokupiłam nowe. W dużym trzymam lakiery, w mniejszym wszelkie ozdoby. Kupiła je w Pepco na przecenie:)
;)