Drugi top coat, który dostałam do przetestowania od firmy Golden Rose. Za 10 ml zapłacimy 8,50zł, możemy go kupić online tu lub w stacjonarnych sklepach Golden. Co pisze o nim producent?: "Wyjątkowa formuła lakieru zapewnia efekt
żelowych paznokci. Nadaje paznokciom wyjątkowy połysk i przedłuża
trwałość lakieru. Pozostawia idealnie gładką i lśniącą powierzchnię
paznokcia. Po aplikacji warstwy lakieru należy odczekać około 2 min. i
następnie nałożyć top coat."
Przyznam, że na początku miałam do niego dość nieprzychylne nastawienie, na pierwszy rzut oka wydał mi się zbyt gęsty i cel żelowych paznokci mi się nie spodobał, bo za tipsami nie przepadam. Dlatego na pierwszy ogień poszedł top coat Quick Dry o którym pisałam tu. Jednak myliłam się bo po kilku jego aplikacjach stał się moim ulubieńcem. Konsystencja co prawda jest gęsta ale za to bardzo ładnie kryje lakier kolorowy czy ozdoby, ma duży i wygodny pędzelek, wystarczą dwa pociągnięcia i płytka jest pokryta preparatem. Schnie w miarę szybko (nieco dłużej niż Quick Dry) jednak pomaga w wyschnięciu warstw lakierów pod nim. Znacznie przedłuża żywotność lakieru czy zdobienia. Nie rozmazuje np. wzorków stempelkowych co Quick Dry lubiło się zdarzać. Myślę, że największą jego zaletą jest jego mega wysoki połysk - efekt żelowych paznokci spełniony chodź to określenie mi się nie podoba ale to tylko moje uprzedzenia. Na zdjęciu ciężko to pokazać ale mogliście to zobaczyć w moich kilku poprzednich notkach - np. tu, tu czy tu. Na dowód tego mogę powiedzieć, że pierwszy raz ktoś zwracał uwagę na to co mam na paznokciach ale nie tak jak zawsze pytali o lakier czy wzorek ale o warstwę nawierzchniową, która się tak błyszczy;)
Dziękuje firmie Golden Rose za możliwość przetestowania lakieru.
;)
Fajny top coat, trzeba się za nim rozejrzeć :)
OdpowiedzUsuńRzeczywiście połysk wysoki :) Schnięcie i pomaganie w utwardzaniu spodnich warstw jest na plus, choć ja bardzo nie lubię gęstych lakierów. Raczej to Quick Dry byłby moim wyborem :)
OdpowiedzUsuńja mam quick dry i jestem z niego mega zadowolona :)
OdpowiedzUsuńbędę musiała się za nim rozglądnąć :)
OdpowiedzUsuńa ja kocham jak się tak żelowato błyszczy!
OdpowiedzUsuńJa się zdecydowałam na quick dry bo miałam nadzieję na przyzwoity top coat w bardzo przyzwoitej cenie ;) ale u mnie to porażka na całej linii. Bubel nad buble.
OdpowiedzUsuńNieszczególnie przyspiesza schnięcie, ściąga lakier z obu stron, ma skłonność do zmazywania lakieru bazowego (barwi się pędzelek) a najgorsze ale to najgorsze jest to że schnie do takiego jakby matu (jak niektóre lakiery brokatowe) i dodatkowo widać pociągnięcia pędzelka, po wyschnięciu cały lakier jest pożłobiony jakbym go rozprowadzała grabiami. No nic dobrego nie jestem w stanie o nim powiedzieć a pamiętam że Ty wymieniałaś same plusy. Nie wiem, może mój egzemplarz tylko taki felerny. W każdym razie przed tym topem nieszczególnie lubiłam golden rose, po tym topie jest jeszcze gorzej a wręcz bardzo źle, także na ten gel look nie skuszę się na pewno. Ale się rozpisałam, muszę pójść na wizaż sie wyżyć na tym topie wysuszającym ;)
Ja jestem z obu zadowolona i od ponad miesiąca ich używam, efekty można zobaczyć na różnych zdobieniach na blogu z ostatnich tygodni, quick dry lubi rozmazać wzorek stempelkowy ale gel look już nie. Rozmazanie samego lakieru mi się nie zdarzyło ale podczas malowania zawsze zwracam uwagę na to żeby nie ciągnąć suchym pędzelkiem po płytce. Co do wykończenia Gell Look na pewno jest bardziej lśniący ale gdy mam ochotę na mniej połysku używam quick dry i jego wykończenie bardzo mi odpowiada. Są to moje subiektywne odczucia i nie twierdze, że każdy będzie zadowolony z tych produktów.
UsuńNie mam pretensji do Ciebie że to Tobie pasują ;) Mam pretensje do świata (albo raczej do Golden Rose) że mój egzemplarz to taki bubel. Lakier kolorowy pomalowany nim wygląda bowiem gorzej niż nie pomalowany. Myślę że część winy ponosi jakiś felerny twardy pędzel (szczota druciana). Czytałam o nim w sumie niezłe recenzje (dziś Ewalucja dodała kolejną pozytywną) a ja w moim nie widzę plusów, tylko minusy. Rozgoryczona jestem bo nie lubię tak wyrzucać pieniędzy, mimo że to niecałe 10 zł było. Nadal można je wydać ciekawiej niż wyrzucić do kosza ;)
UsuńNiezłą gafę popełniłam. Będąc w sklepie Golden Rose chwyciłam w łapy pierwszy lepszy Top Coat (bo myślałam, że tylko jeden jest dostępny), a w domu po pomalowaniu jęczałam, że to żadne Quick Dry nie jest. I nie było;), bo kupiłam Gel look, a nie quick dry. Trudno, drugą wersję kupię następnym razem.
OdpowiedzUsuńOoo! Nie rozmazuje stempelków? W takim razie to coś dla mnie. Muszę spróbować:)
OdpowiedzUsuńChciałabym wypróbować któryś z tych top coatów ale już kilka razy pytałam w różnych sklepach z produktami GR i nigdzie ich nie ma. Chyba w końcu zamówię online.
OdpowiedzUsuńprzesyłam ciacho :-)
OdpowiedzUsuńszczegóły tutaj http://glitterinmyhead.blogspot.com/2012/09/so-sweet-blog-award.html
Chyba się na niego skuszę :) u mnie tych lakierów nigdzie nie mogę spotkać będę musiała zamówić przez neta :)
OdpowiedzUsuńJeśli gel nie rozmazuje wzorków to będzie mój;)
OdpowiedzUsuńTo mój ulubieniec, aczkolwiek po jakimś czasie robią się pajęczynki, jakby delikatnie pękał. Też to masz? Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńGdybyś miała porównać to która wersja top coat'u z Golden Rose jest Twoim zdaniem lepsza?
OdpowiedzUsuń